Mogłabym powiedzieć, że ten półmaraton nie ma w moim przypadku żadnej historii. Nie walczyłam o czas, biegłam na luzie i bez żadnych oczekiwań. Celem było głównie sprawdzenie jak mój organizm dochodzi do siebie po chorobie, antybiotykach i czy możemy wracać już do mocnych, przedmaratońskich treningów. To takie trochę balansowanie i szukanie złotego środka – z jednej strony wiemy, że organizm… Czytaj dalej
W podstawówce zawsze przynosiłam do domu świadectwo z czerwonym paskiem, a z powodu doskonałych wyników w nauce nie kończyłam drugiej klasy. Zdałam egzamin i od razu przeniesiono mnie do klasy trzeciej. Walczyłam do upadłego o każdą ocenę, z każdego przedmiotu, nawet jeżeli zupełnie mnie nie interesował. W szóstej klasie z dumą pokazałam ojcu świadectwo ze średnią 5,4 i usłyszałam: a… Czytaj dalej
Poniżej możecie przeczytać mój wpis z facebooka z 10. sierpnia 2012. Jak wiecie aktualnie przygotowuję się do swojego maratońskiego debiutu. Minęły dokładnie 3 lata odkąd napisałam, że „z takim kręgosłupem to się nie nabiegam”. I, jak widać, bardzo się myliłam. Pamiętam, jak 1,5 roku temu usiłowałam na siłowni poradzić sobie z małą, 10kg sztangą. Ważyłam ponad… Czytaj dalej
Miałam kiedyś przyjaciela, który mawiał do mnie: Anuś, puść tę skałę. Kiedy wpadłam na pomysł biegania z trenerem, chodziło mi głównie o to, że sama się na tym nie znam, a truchtając sobie według własnego pomysłu nie robię szczególnych postępów. Poza tym, lubię mieć plan i strategię działania, a przy moich problemach ze zdrowiem warto też…sobie pomóc, raczej niż jeszcze… Czytaj dalej
Podczas jednego z biegów zetknęłam się z dwoma, bardzo odległymi od siebie światami. Na najkrótszej trasie startowali nie tylko dorośli, ale także dzieci. Na starcie pełno było poubieranych w kolorowe, sportowe wdzianka młodych adeptów biegania. Świetny widok. Biegną razem z rodzicami pokonując kolejne górki na wydmie. Niektórzy znacznie, znacznie szybciej, niż dorośli. Tuż przed startem zauważyłam stojącego za mną ojca… Czytaj dalej
Poniżej znajdziecie krótki reportaż na temat mojej zmiany i rozmowę na żywo w studiu Dzień dobry TVN. Choć cykl Odważ(e)ni jest dedykowany odchudzaniu, a czas był mocno ograniczony, to myślę, że udało mi się przemycić w nim trochę mojego podejścia do tematu – czyli nie walki ze sobą, a pracy dla siebie, dla własnego zdrowia i dobrego samopoczucia. Czytaj dalej
To był mój debiut na trasie 10km. Choć wszyscy dookoła śmiali się z moich obaw, bo w końcu mam za sobą półmaraton, to niesłusznie. 10km to inny bieg. Biegnie się go szybciej, momentami do granic własnych możliwości. Jest ciężko. I mnie było dziś ciężko. W zasadzie to mam wrażenie, że wszystko co mogło, poszło źle. Od momentu kiedy się rano… Czytaj dalej
Przez ileś lat wiele rzeczy było dla mnie niedostępnych. Zjeżdżalnie na basenach, parki linowe, bieganie, tenis, rower i cała masa innych. Częściowo – obiektywnie, po prostu nie dałabym rady z nich korzystać. A częściowo dlatego, że wstyd przed ewentualnym ośmieszeniem się był silniejszy. Jakoś w lutym w parku na Żoliborzu biegłam sprawdzian na 5km. Myślałam, że to on będzie głównym… Czytaj dalej
Rejestrując się na Bieg na Piątkę, towarzyszący 36. Maratonowi Warszawskiemu naprawdę nie planowałam tego, co miało wydarzyć się później. Myślałam tak – nigdzie mi się nie spieszy. Biegam słabo, ale po prostu chcę biegać. Nieważne co. Więc 2014r. – bieg na 5km. 2015r. – biegi na 10km. 2016r – pierwszy półmaraton. I w końcu 2017r. – maraton, jeśli się uda.… Czytaj dalej
Już od środy miałam żołądek na wysokości gardła. Stres. Czy dam radę, czy nie zawiodę, czy moja praca przyniesie efekty, czy znów nie znajdę się w piekle pt. to nie dla mnie, jestem za słaba? Czy powinnam próbować, czy zostać tam gdzie jestem, może rzucam się z motyką na księżyc, a może za wcześnie na takie ekstrawagancje? Tysiące myśli. Jeden… Czytaj dalej
Doing things changes things.