Jak działam, kiedy nic nie działa...

8 kwietnia 2018 | 9 komentarzy


Kil­ka dni temu sta­nę­łam przed lustrem i popła­ka­łam się. Nie dla­te­go, że nie­na­wi­dzi­łam odbi­cia, raczej z żalu — że moja pra­ca nie przy­no­si efek­tów, że nie mam kon­tro­li nad moim cia­łem w zakre­sie, w jakim chcia­ła­bym mieć, że nic w...
Czytaj dalej


Urodziny

23 marca 2018 | 63 komentarze


Uro­dzi­łam się 34 lata temu. Pół roku temu sie­dzą­cy naprze­ciw­ko mnie lekarz oznaj­mił, że jestem w tzw. okre­sie oko­ło­me­no­pau­zal­nym i od momen­tu aż będę “po”, dzie­lą mnie jakieś 2 lata. Sama nie wie­dzia­łam, jak się zacho­wać. Mie­li­śm...
Czytaj dalej


Musi się wyboleć

27 sierpnia 2017 | 7 komentarzy


„Ale to może dobrze, że masz tak dużo pra­cy, przy­naj­mniej za dużo nie myślisz o tym, co się dzie­je”, usły­sza­łam wie­lo­krot­nie w cią­gu ostat­nich tygo­dni. *** W dobie moty­wa­cyj­nych memów,  filo­zo­fii suk­ce­su,  wiecz­ne­go opt...
Czytaj dalej


Nie bierz się w garść

19 listopada 2016 | 27 komentarzy


Jest rok 2003, czy 2004. Budzę się rano w miej­scu, w któ­rym nie chcę być. Sny były pięk­ne, 3 sekun­dy po obu­dze­niu docie­ra do mnie codzien­ność i łzy zaczy­na­ją pły­nąć po policz­kach. Muszę wstać i wyjść z domu, któ­ry trud­no nazwać domem. M...
Czytaj dalej


Znów nie wyszło — jestem słaba...

13 listopada 2016 | 9 komentarzy


Sie­dzę i zja­dam kolej­ny kawa­łek piz­zy, potem popra­wię ser­ni­kiem. Mia­łam wiel­kie pla­ny, kon­kret­ne pomy­sły, dziś jestem w tym samym miej­scu, co mie­siąc, dwa, czy rok temu. Nigdzie. Nigdy. Może być rok 2008, ale rów­nie dobrze 2011. Może...
Czytaj dalej


Chcę schudnąć, ale JUŻ

6 listopada 2016 | 12 komentarzy


Chcę schud­nąć, prze­biec mara­ton, zmie­nić pra­cę, napra­wić zwią­zek, wpisz sobie tutaj co tyl­ko uwa­żasz, bo cho­dzi o to, że… no po pro­stu, chcesz speł­nić marze­nia, jak wszy­scy. Gorzej, jeśli chcesz już. Na jutro, naj­póź­niej na za tydzień...
Czytaj dalej


Odpocznij

17 lipca 2016 | 3 komentarze


Budzik dzwo­ni. Otwie­ram rano oczy, spraw­dzam, któ­ra godzi­na. Trze­ba wsta­wać. Mycie, her­ba­ta, ubie­ra­nie, face­bo­ok – ze ścia­ny wyni­ka, że z poło­wa zna­jo­mych wsta­ła wcze­śniej i już żyje, już zdo­by­wa świat, robi tre­ning albo die­te...
Czytaj dalej


Wszyscy mają plan, dopóki nie dost...

26 czerwca 2016 | 5 komentarzy


Nie jestem pew­na co do „wszy­scy”, ale myślę, że z dużą dozą praw­do­po­do­bień­stwa moż­na zało­żyć, że więk­szość z nas ma marze­nia, wyzna­cza sobie cele i robi pla­ny. To są zazwy­czaj te dni przed legen­dar­nym „ponie­dział­kiem”, kie­dy mamy z...
Czytaj dalej




Doing things changes things.